Przez dłuższy czas korzystałem z FT-450D przy pracy na modulacjach cyfrowych poprzez adapter RS232 na USB do CAT oraz audio/data połączone do karty dźwiękowej poprzez DIGIVOX-2. Działało, ale mało przejrzyście. W końcu stwierdziłem, że zbuduję własny interfejs – dedykowany kabel, który mógłbym wpiąć z jednej strony do wtyku DATA radia, a z drugiej wprost w USB.
Od czego zacząłem
FT-450D udostępnia magistralę CAT (RS-232/TTL) oraz niezależne wejście i wyjście audio, niejako zakamuflowane w porcie DATA z tyłu urządzenia. Złącze oparte jest na mini-DIN 6-pin (identyczne jak w przypadku myszy i klawiatur na PS/2) i to właśnie ono będzie nas interesować.

Patrząc na powyższe możemy zauważyć dwa „ciekawe” piny: DATA IN – czyli wejście sygnału audio do radia oraz DATA OUT – czyli jego wyjście np. do karty dźwiękowej komputera.
Pierwsze próby i wnioski
Nie możemy sobie ot tak po prostu podłączyć tych pinów do karty dźwiękowej, poziom sygnału będzie niedopasowany, już przy niewielkiej głośności radia karta audio zacznie się przesterowywać. To oczywiste – musi być dzielnik napięcia + kondensator odcinający DC.
Po paru chwilach kombinowania z wartością elementów układu, udało mi się zbudować coś takiego:

Tor | Elementy |
---|---|
Radio → PC | C3 = 0.22 µF, R3 = 10 kΩ, R4 = 2.2 kΩ |
PC → Radio | C4 = 22 µF (elektro.), R5 = 10 kΩ, R6 = 2.2 kΩ |
Filtr GND | C5 = 220 nF |
Tor odbiorczy (radio → PC) działa jako filtr AC + dzielnik. Tor nadawczy (PC → radio) jest podobnie tłumiony, a kondensator C4 eliminuje składową DC z wyjścia karty dźwiękowej. Dla bezpieczeństwa masę radia i masę PC połączyłem przez kondensator 220 nF. Początkowo złożyłem układ na płytce prototypowej. Po wstępnym teście i stwierdzeniu, że jednak wszystko działa jak powinno przelutowałem elementy na perfboard, podłączając wyjścia mojego modułu wprost do pinów karty USB, aby uniknąć niepotrzebnych połączeń i całość zamknąłem w małej obudowie z wejściem miniDIN do radia i z drugiej strony wtykiem USB.
Jako konwerter RS232 używam tego urządzenia, natomiast karta dźwiękowa to najtańszy model który można znaleźć na chińskich portalach aukcyjnych.
Uruchomienie i testy
Na torze audio sygnał z radia był stabilny i wolny od przesteru. Przy nadawaniu wystarczyło ograniczyć poziom wyjściowy z miksera do ok. 35–40%, bo przy 100% radio zgłaszało przeładowanie wejścia. Bez problemu można nawiązywać łączności w FT8 czy poprzez WinLink.
Wnioski
Dzielniki R3/R4 oraz R5/R6 są absolutnie konieczne – bez nich albo przesterujemy radio, albo kartę dźwiękową, a separacja przez kondensator C5 (220 nF) w masie realnie poprawia stosunek sygnał/szum. Do zastosowań domowych nie potrzebowałem optoizolacji – ale warto o niej pomyśleć, jeżeli ktoś ma radio i PC zasilane z różnych faz albo pracuje w „hałaśliwym” środowisku – być może kiedyś rozbuduję układ o tę funkcjonalność.